Dzieło Franciszka Karpińskiego ukazuje miłość podmiotu lirycznego do Justyny. Narrator opowiada pokrótce przebieg spotkań z ukochaną, mówi:
„Oczy w oczy patrzyły, Ręka rękę ściskała, Usta nam się złączyły, Dusza z duszą gadała”,
oddaje w ten sposób charakter ich miłości, która nie ogranicza się tylko do rozmowy na ulubione tematy. Kochankowie wymieniają pocałunki i uściski, są ze sobą blisko a ich uczucie to doznanie nie tylko cielesne, ale również psychiczne – obydwoje muszą się bardzo dobrze rozumieć. Jednakże kiedy nie mogą już być razem, podmiot liryczny poddaje się biernie losowi o którym mówi „gniewny” i to właśnie jego obwinia o koniec ich związku. Istotną rolę odgrywa tu również natura, która współgra z uczuciami i położeniem kochanków. Zakochani spotykają się w lesie, pod jaworem, który staje się pewnego rodzaju symbolem ich miłości. To na jego korze obydwoje znaczą swoje imiona. Niemniej jednak gdy muszą się rozstać, odzwierciedla się to również w naturze: las zarasta, a znaki na ich drzewie zostają wycięte przez pasterza. Narrator cierpi z tego powodu, tęskni za Justyną, ale jest pasywny i nie walczy o nią. Karpiński, opisując miłość dwojga ludzi, posłużył się sielanką, jednym z charakterystycznych utworów oświecenia. Zobrazował uczucie do Justyny poprzez prosty aczkolwiek pełen emocji monolog liryczny, w którym zza prostych zdań wyłania się uczucie pełne czułości i oddania. Utwór charakteryzuje się regularna budową stroficzną, w którym każdy wiersz ma 7 głosek, brak w nim wyszukanych środków stylistycznych – autor ogranicza się do epitetów („słodkie wieczory”, „pasterz niebaczny”), wykrzyknień, rymów końcowych przeplatanych, stosuje również apostrofy do nieobecnej Justyny. Całe dzieło utrzymane jest w nastroju sentymentalnym, spokojnym oraz nawiązuje do twórczości ludowej na co wskazuje również tytuł – pieśń pasterska.
Edit
Wasil używaj opcji - Edytuj, nie rób przysłowiowego +1, czyli nabijania postów.
Tylko nie zrzynać jak leci troche, pozmieniać bo będzie przypał!!!!!!!
|